[ Pobierz całość w formacie PDF ]
znaczy przepojony troską o drugiego człowieka. Tak jak ty troszczysz się teraz o mnie
i o swoją przyjaciółkę Kirsten.
To prawda powiedziałam. Dlatego tu jestem.
Zatem troska o innych jest dla ciebie czymś ważnym.
Tak odrzekłam. Widocznie tak.
31
Możesz to nazwać agape, możesz to nazwać caritas, możesz mówić o miłości albo
o trosce o drugiego człowieka, ale jakkolwiek to nazwiesz, pozwól, że przeczytam ci coś
z Pawła. Biskup Archer ponownie otworzył wielką Biblię. Szybko przerzucał strony,
wiedząc dokładnie, czego szuka. Pierwszy List do Koryntian, rozdział trzynasty. I
chociabych miał proroctwo, i wiedziałbych...
Cytowałeś to już w Pechu przerwałam.
I będę cytował zawsze powiedział z ożywieniem. I choćbych wszystkie ma-
jętności moje rozdał na żywność ubogich, i choćbym wydał ciało moje tak iżbych go-
rzał, a miłościbych nie miał, nic mi nie pomoże . A teraz posłuchaj tego. Miłość nig-
dy nie ginie: choć proroctwa zniszczeją, chociaż języki ustaną, chociaż umiejętność bę-
dzie zepsowana. Albowiem po części znamy, i po części prorokujemy. Ale gdy przyjdzie
co jest doskonałego, co jest po części zniszczeje. Gdym był dziecięciem, mówiłem jako
dziecię, rozumiałem jako dziecię, myśliłem jako dziecię. Lecz gdym się stał mężem, wy-
niszczyłem co było dziecinnego .
W tym momencie na jego wielkim biurku zadzwonił telefon.
Z wyrazem niezadowolenia na twarzy biskup Archer odłożył otwartą Biblię.
Przepraszam cię powiedział i podszedł do telefonu. Czekając, aż skończy roz-
mowę, zerknęłam na fragment, który mi czytał. Znałam go, ale w wersji króla Jakuba.
Ta Biblia była w starym tłumaczeniu, którego nigdy nie widziałam. Czytałam dalej od
miejsca, w którym się zatrzymał.
Skończywszy rozmowę, biskup Archer wrócił do mnie.
Muszę iść stwierdził. Czeka na mnie biskup z Afryki, właśnie go przywie-
ziono z lotniska.
Tu jest powiedziane wskazałam palcem miejsce w jego wielkiej Biblii Teraz
widzimy przez zwierciadło przez podobieństwo .
Jest też powiedziane: A teraz trwają wiara, nadzieja, miłość: to troje, a z tych
większa jest miłość . Chcę ci powiedzieć, że to streszcza kerygmę naszego Pana.
A co będzie, jeżeli Kirsten się wygada?
Myślę, że można liczyć na jej dyskrecję. Podszedł do drzwi. Nie zastanawiając
się nad tym, co robię, wstałam i poszłam w ślad za nim.
Mnie powiedziała.
Jesteś żoną mojego syna.
Tak, ale...
Przepraszam, że muszę tak uciekać. Biskup Archer zamknął na klucz drzwi
swojego gabinetu. Z Bogiem. Pocałował mnie w czoło. Chcemy, żebyś nas od-
wiedziła, jak tylko się urządzimy. Kirsten znalazła dziś mieszkanie w Tenderloin. Ja go
nie widziałem, zdaję się na nią.
32
Odszedł, zostawiając mnie z moimi myślami. Załatwił mnie kwestią formalną.
Pomyliłam cudzołóstwo z nierządem. Stale zapominam, że był adwokatem. Weszłam do
jego wielkiego gabinetu, żeby coś powiedzieć i nigdy tego nie powiedziałam. Weszłam
mądra, a wyszłam głupia. I nic pośrodku.
Może gdybym nie paliła trawki, potrafiłabym dyskutować lepiej. A tak, on wygrał, ja
przegrałam. Nie, on przegrał i ja przegrałam. Oboje przegraliśmy. Cholera.
Nigdy nie twierdziłam, że miłość to coś złego. Nigdy nie występowałam przeciwko
agape. Nie o to, cholera, chodziło. Chodziło o to, żeby nie dać się przyłapać. Chodziło
o to, żeby stanąć obiema nogami na podłodze, którą nazywamy rzeczywistością.
Kierując się do wyjścia, pomyślałam: osądzam jednego z najbardziej znanych ludzi
na świecie. Ja nigdy nie będę tak sławna jak on, moje zdanie nigdy nie będzie się liczyć.
Ja nie zdjęłam swojego biskupiego krzyża na czas trwania wojny wietnamskiej tak jak
on. Kim ja, do cholery, jestem?
4
Niedługo potem Jeff i ja otrzymaliśmy zaproszenie do odwiedzenia biskupa Kalifornii
i jego kochanki w ich tajnym gniazdku w dzielnicy Tenderloin. Okazało się, że było to
coś w rodzaju przyjęcia. Kirsten przygotowała kanapki i przekąski, z kuchni rozchodzi-
ły się smakowite zapachy... Tim kazał mi się zawieść do pobliskiego sklepu z alkoho-
lem po wino, bo o tym zapomnieli. Ja wybrałam rodzaj wina. Kiedy płaciłam kasjerowi,
Tim stał nieruchomo, jak ktoś nieobecny. Widocznie członkowie klubu Anonimowych
Alkoholików uczą się wyłączać w sklepach z alkoholem.
Po powrocie do mieszkania poszłam do łazienki i w apteczce zobaczyłam dużą butlę
dexamylu, taką jaką dają, kiedy się wyjeżdża na dłużej. Kirsten bierze środki pobudza-
jące? Nie robiąc hałasu, zdjęłam butelkę z półki. Na recepcie widniało nazwisko bisku-
pa. Cóż, pomyślałam. Od alkoholu do narkotyków. Czy u Anonimowych Alkoholików
nie powinni przed tym ostrzegać? Spuściłam wodę, żeby narobić szumu, i korzystając
z bulgotu otworzyłam butelkę i przełożyłam parę tabletek do kieszeni. Takie rzeczy robi
się automatycznie; kiedy człowiek mieszka w Berkeley, nikt nie widzi w tym nic złego.
Z drugiej strony nikt w Berkeley nie zostawia swoich prochów w łazience.
Po chwili siedzieliśmy we czwórkę w skromnym saloniku, odpoczywając. Wszyscy
oprócz Tima mieli coś do picia. Tim ubrany był w czerwoną koszulę i spodnie z zapra-
sowanymi na stałe kantami. Nie wyglądał na biskupa. Wyglądał na kochanka Kirsten
Lundborg.
Bardzo tu sympatycznie powiedziałam.
33
W drodze ze sklepu do domu Tim mówił o prywatnych detektywach i o tym, w jaki
sposób oni człowieka znajdują. Zakradają się potem do jego mieszkania i przeszukują
szuflady. Można to odkryć, przyklejając włos do drzwi wejściowych. Myślę, że Tim wi-
dział to gdzieś na filmie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]