They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Skąd ten rozkaz pochodził, nietrudno się domyślić. Za czymś takim może stać jedynie
Tengel Zły. Sam przyjść tu nie mógł, ale mógł wysłać kogoś innego, to przecież przodkowie
Vetlemu mówili.
Wspinając się po zboczu Vetle przypomniał sobie tamten sen. O przodkach Ludzi Lodu,
którzy go ostrzegali:
 Monstrum nadchodzi! Bądz ostrożny! Przed nim nie możemy cię obronić!
 Dlaczego nie? pytał Vetle.
A wtedy sen się skończył. Albo może Vetle nie zapamiętał dalszego ciągu?
Duchy zdołały jednak mimo wszystko trochę mu pomóc. Poprzez przysłanie prosięcia na
przykład i...
Ratunku!
Vetle zawisł na rękach na jakimś krzaku i rozpaczliwie szukał oparcia dla stóp.
Tak bardzo pochłonęły go sprawy praktyczne, że wszelkie refleksje na temat Pancernika się
rozwiały.
88
Przez wiele minut zimny pot spływał mu po plecach, zanim znowu znalazł bezpieczną
pozycję. Bardzo łatwo było sturlać się w dół po stromym zboczu, ale bał się tego śmiertelnie.
Zwłaszcza że wpadłby ponownie w bagno.
Także i tym razem uratował się sam, własnymi siłami, jeśli można tak powiedzieć. Bardzo
mu to poprawiło samopoczucie i dodało pewności siebie.
Dysząc ciężko spostrzegł, że znowu zrobiło się jaśniej. Księżyc oświetlał skalną ścianę, a
gdy Vetle odchylił głowę, mógł zobaczyć nierówny mur zamkowy zaledwie kilka metrów nad
sobÄ….
Tylko żeby mi teraz jakiś kamień nie spadł na głowę, prosił w duchu. Trzymaj je przy sobie,
kochany zamku. Tobie one są bardziej potrzebne niż mnie.
Zaczął się znowu wspinać i wtedy powróciły refleksje.
Pancernik. Kim jest ten potwór?
Zimny, paskudny dreszcz przeniknÄ…Å‚ Vetlego.
Te żółte ślepia.
SÅ‚uga Tengela ZÅ‚ego.
Czy to jeden z nas?
Przecież nikogo takiego wśród nas nie było.
Owszem, jeden był.
Księżyc lśnił trupio bladą poświatą.
Erling Skogsrud. Ów zÅ‚y Erling, który zostaÅ‚ odmieniony tak strasznie, że nikt nie chciaÅ‚
nawet o tym mówić.
Zamknięty w domu wariatów.
Prawdopodobnie jednak on wcale nie był umysłowo chory. Obciążony dziedzictwem, oto co
mu dolegało.
Uciekł z domu wariatów i przepadł gdzieś w Europie.
ZginÄ…Å‚ na wojnie.
Ale to tylko pogłoska!
89
Jeśli nie zginął (któżby kogoś takiego jak on zwerbował do wojska?), jeśli więc nie zginął, to
co się z nim stało?
Czy to były jego własne spekulacje, czy intuicja, czy też wpływ jakichś innych sił, Vetle nie
wiedział, ale odczuwał to z niezwykłą siłą.
Pancernik to Erling Skogsrud.
Kiedy sobie to uświadomił, ogarnął go ogromny spokój, jego wielcy pomocnicy starali się
przekazać mu tę wiadomość i próba się powiodła.
 Zrobiłem to , myślał potwór z dumą.  Zabiłem ludzi!
Odpowiedz, jaka dotarła do niego od wielkiego mistrza, można by określić jako dość
lekceważące prychnięcie.
 Oni do mnie strzelali , ciągnął dalej rozgniewany potwór.  Ale ja w mojej zbroi jestem
nietykalny .
 Wiem o tym. W końcu mnie to zawdzięczasz , warknął w odpowiedzi Tengel Zły.  Ale nut
jeszcze nie zdobyłeś .
 Nic nie szkodzi. Droga do zamku stoi otworem, wielki mistrzu. Dzięki mnie!
 Chłopiec żyje. Czuję to. I jest bliżej celu niż ty .
 Naprawdę? pomyślał potwór z wściekłością.  Ja go zaraz...
Dobrze, dobrze! Powściągnij swój temperament! Idz teraz do zamku! Jesteś nietykalny, jak
sam powiedziałeś. I to ja sobie tego życzyłem. Tylko pamiętaj, żeby chronić oczy! To twój
jedyny słaby punkt. Te świecące oczy Ludzi Lodu .
 Będę je zamykał , zapewniła bestia z zapałem. Vetle też już odkrył, że potwór nie był
obdarzony szczególnie błyskotliwą inteligencją.
 A teraz idz , zakończył Tengel Zły dość już znudzony tą rozmową.
Stworzenie, które kiedyś było Erlingiem Skogsrudem, natychmiast posłuchało.
Erling Skogsrud, myślał Vetle.
To dlatego przodkowie nie mogli sami mierzyć się z Pancernikiem! Bo on przecież także
pochodzi z Ludzi Lodu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl