[ Pobierz całość w formacie PDF ]
' Miąuel książę Braganza być może chodzi o Marimiliana Sebastiana Marię (22.09.1878-
21.02.1923), księcia Vizeu, który ożenił się 15 września 1909 r. na szkockim zamku Tulloch z
Amerykanką Anitą Stewart.
ROZDZIAA IV 1905-1907
R d koniec stycznia 1905 mój szwagier, Fritz Hochberg,* poślubił w ondynie Nancy Burke-
Roche, córkę drugiego lorda Fermoy. Wydarzenie to sprawiło nam wszystkim radość,
ponieważ Nancy była osobą wyjątkowo czarującą. Fritz, który od pierwszego spotkania był
moim szczerym przyjacielem, adorował Anglię, polował i pragnął spędzić tam większość
swojego życia.
Nancy, stosownie do pochodzenia z rodziny myśliwych, była zapaloną amazonką.
Chciałam, aby moje drugie dziecko urodziło się w Londynie, a więc wynajęliśmy tam na
krótki czas umeblowany dom przy ulicy Bruton Street, aby stamtąd mieć blisko do lekarzy i
przyjaciół. Zawsze wierzyłam w to, że trzeba mocno stać na własnych nogach, jak mawiają
biedni, a więc poruszałam się do ostatniej chwili. Tydzień przed narodzinami Lexela
siedziałam z mężem w teatrze na parterze, a innej nocy jadłam obiad w ambasadzie
niemieckiej z Metternichem, ojcem i przyjaciółmi. Było to po tym, jak odbyliśmy przejażdżkę
po Londynie z ojcem i małym Hanselem. Król Edward dwa razy powiadamiał mnie, że za
dużo się ruszam i że powinnam odpocząć. Ale ja wiedziałam lepiej niż on, nie czułam
najmniejszego strachu, ani nie widziałam żadnego powodu, by nie uczestniczyć w cichych
proszonych obiadach czy wydawać je na Bruton Street.
* Friedrich Maximilian hr. (Reichsgraf) von Hochberg (03.05.1868-1921) w rodzinie
nazywany zdrobniale Fritz. Najmłodszy brat Hansa Heinri-cha XV, syn Hansa Heinricha XI z
pierwszego małżeństwa z Marie baronówną von Kleist. Malarz, kolekcjoner dzieł sztuki,
wielki miłośnik psów, podróżnik. W 1910 r. przebywał w Japonii. W 1902 r. kupił pałac w
Iłowej, który przebudował według własnych pomysłów. Zaprojektował również
przypałacowy park. Według jego wskazówek założono i rozplanowano ogród japoński we
wrocławskim Parku Szczytnickim. W pałacu w Iłowej zebrał świetną kolekcję dzieł sztuki z
całego świata, w tym wiele przedmiotów przywiezionych z Japonii. Przyjaznił się z ks. Daisy.
Zginął tragicznie w Monachium, podczas oglądania na wpół ukończonego budynku. Nie
pozostawił potomków.
92
Narodziny mojego drugiego syna
l lutego mój drogi chłopiec pojawił się na świecie. Nie wiem, czy to dlatego, że urodził się w
kochanym starym Londynie, ale jest nieuleczalnie angielski i Londyn kocha bardziej niż
jakiekolwiek inne miasto na świecie.
Ceremonia chrztu miała miejsce w Chapel Royal, St. James, a jego ubranko pokryte było
woalką z koronki brukselskiej, którą babcia Oliwią miała w dniu zamążpójścia i którą
również ja i Shelagh miałyśmy w dniach naszych ślubów.
Król Jerzy V, książę Walii, królowa Alexandra i następca tronu pruskiego Wilhelm byli
królewskimi chrzestnymi.
Poza nimi byli też babcia Oliwią, Patsy i brat George, w konsekwencji czego małe biedactwo
otrzymało imiona: Alexander, Frederick, George, Conrad, Ernest, Maximilian. Nic dziwnego,
że nazwaliśmy go Lexel. Stara kaplica była pięknie udekorowana moimi ulubionymi
kwiatami: margeryt-kami i złotymi liliami. Hans reprezentował następcę tronu Prus i
oczywiście stał przy drzwiach, by przyjąć królową Alexandrę, która wyglądała ślicznie. Lexel
został ochrzczony wodą z rzeki Jordan. Osobiście wzięłam go od niani i podałam królowej
Alexandrze. Zatem nosi jej imię jako pierwsze. Oficjalnie zawsze zwracano się do niego
Alexander, a nieoficjalnie Lexel.
Miałam teraz dwóch uroczych synów i byłam tak szczęśliwa, jak tylko mogłaby być kobieta
w takiej sytuacji. Kiedy Lexel miał 5 lat pojechałam nad morze do ukochanego Newlands.
Hansel, który był z Shelagh w Eton, dołączył do nas i natychmiast zakochał się w swoim
małym bracie. Tak jak to zwykle bywało w Newlands, bawiłam się dobrze. Hans przebywał z
nami wtedy, kiedy mógł, gdyż stale musiał gnać na posiedzenia Izby w Berlinie i sejmu
prowincjonalnego we Wrocławiu*. Około połowy marca dostałam miły list od cesarza
mówiący, że sanitarne ulepszenia, o które tak walczyłam, zostaną wpro-
' W 1823 r. ustanowiono dla Zląska sejm prowincjonalny (Provinzial-landtag) z siedzibą we
Wrocławiu. Dla jego potrzeb w 1. 1893-1896 wzniesiono neobarokowy budynek wg
projektów Bliimnera (znany jako siedziba NOT, przy ob. ul. Piłsudskiego 74). Według
ustawy z 1875 r., członków sejmu prowincjonalnego wybierały na 6 lat m.in. powiaty
wiejskie i miejskie, czyli sejmiki. Zwołanie sejmu zarządzał co dwa lata król (potem cesarz) ,
ewentualnie zwoływany był w razie potrzeby. Zadaniem sejmu było wydawanie opinii w
sprawach prowincji i zwracanie się w jej interesie do króla (cesarza) z prośbami lub
zażaleniami. W 1. 1897-1918 Hans Heinrich XV był wiceprezydentem prowincji śląskiej.
93
wadzone i że przyznano na ten cel pieniądze. Byłam zachwycona. W moim szczęśliwym
angielskim domu czułam się dobrze i wygodnie wiedząc, że ludzie będą mieć czystą wodę i
uwolnią się od straszliwych smrodów atakujących ich domy.
Wreszcie odnalazłam swoją drogę, a to, co niektórzy z moich niemiec-1 kich przyjaciół
nazywali żelazną konsekwencją, dało dobre rezultaty. Kie-J dy decyduję się na jakieś
działanie, zazwyczaj osiągam sukces.
Gdybym była wielkim politykiem, nazwano by to wytrwałością, alei ponieważ jestem tylko
kobietą, nazywa się to jedynie zaciętością i uporem, f
Carska rodzina
Po krótkim pobycie z Hansem w Londynie spędzonym na odwiedzinach u przyjaciół i
chodzeniu do teatrów, pojechałam do Cannes. Tam zamieszkałam wraz z wielkim księciem
rosyjskim Michaiłem Michajłowi^ czem i zawsze uśmiechniętą Sofią Torby w willi Kazbek.
Byli tam też mną moi synowie Hans i Lexel oraz wspaniała niania, pani Smith, którd przez 11
lat służyła u księżnej pruskiej. Wtedy szczególnie zależało mi| aby znalezć się w towarzystwie
carskiej rodziny. Rosyjsko-japońska wojna miała się ku końcowi. Rosja traciła prestiż, a car i
jego rodzina byli krytyko-' wani zarówno u siebie w kraju, jak i zagranicą. Pamiętam
proszoną kolację, wydaną w willi należącej do wielkiej księżnej Meklemburgii i Szwerinu
Anastazji, siostry gospodarza.
Przebywała tam ona ze swoim bratem, wielkim księciem Jerzym* (zastrzelonym w
Piotrogrodzie w 1919 r.) i jego żoną księżniczką grecką oraz kilkoma innymi osobami.
To właśnie tam po raz pierwszy spotkałam córkę Anastazji Cecylię**, której zaręczyny z
następcą tronu Niemiec zostały właśnie ogłoszone. Zlub odbył się w czerwcu i od tej pory
księżniczka stała się obiektem zainteresowania publicznego. Była nie tylko czarująca, ale
także miła i dlatego wkrótce stała się moją wierną przyja-
* Gieorgij Michajlowicz (11.08.1863 Biełyj Hucz k. Tyflisu-28.01.1919 Piotrogród)
wielki książę rosyjski, generał. Jego żoną była księżniczka grecka Maria, z którą wziął ślub
30 kwietnia 1900 r. na wyspie Korfu.
** Cecilie Auguste Marie księżniczka (Herzogin) von Mecklemburg-Schwerin (20.09.1886
Schwerin - ?) synowa cesarza Wilhelma II. 6 czerwca 1905 r. w Berlinie wyszła za
następcę tronu pruskiego (Kronprinz des Deutschen Reiches) ks. Wilhelma, właściciela m.in.
zamku w Oleśnicy na Dolnym Zląsku.
94
ciołka. Zanim jednak skończył się wieczór zaczęłam myśleć, że wielki książę Jerzy jest
szalony. Krzyczał na każdego, gdy graliśmy w brydża po kolacji. Demaskował zarówno
Niemców, jak i Anglików i w ogóle zachowywał się dość dziwnie. Uważałam to wszystko za
[ Pobierz całość w formacie PDF ]