They seem to make lots of good flash cms templates that has animation and sound.

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

blemu, którego nie mogłoby rozwiązać dobre bzykanko
w łóżku, na podłodze czy w windzie.  Alkoholowy od-
dech Bridget szczypał Evę w oczy.  Zanim odmówisz,
przynajmniej zerknij na towar.
Otworzyła drzwi prowadzące do restauracji hotelowej
i baru The Chalkboard. Od muzyki Evie zjeżyły się włoski
na karku, potężny bas wibrował w jej piersi. Nieznajomi
tłoczyli się wokół, spychając ją na stołki barowe leżące na
skraju parkietu. Bridget chwyciła ją za rękę i wciągnęła
w tłum. Facet w zbyt obcisłej koszulce otarł się o nią,
przesuwając dłonią po jej tyłku. Odsunęła się, by go
przepuścić, lecz nadal się do niej przyciskał, kiwając gło-
wą, jakby łączyła ich jakaś tajemnica. Bridget wyrzuciła
ręce w górę, wydęła usta i pokręciła zalotnie biodrami.
 Wyluzuj  powiedziała bezgłośnie. Eva próbowała ją
naśladować i kołysać się z tłumem, ale czuła się, jakby
w nią wstąpił nadąsany dzieciak. Może rzeczywiście po-
trzebowała drinka i kogoś na jedną noc?
 Patrz!  Okrzyk Bridget ledwo się przebił przez re-
miks najnowszego hitu Maroon Five.
Eva spojrzała w stronę wskazywaną przez palec
przyjaciółki i zobaczyła grupę kręcących się półnagich
kobiet. Zmarszczyła brwi i przeniosła wzrok na Bridget.
 Nie tam, tam!
Gdy Eva w końcu dostrzegła osobę, o którą chodziło
Bridget, zrobiła oczy jak spodki.
Spencer!
Nie potrafiła zliczyć, ile razy wymyślała pretekst, by
się przejść koło budynku stowarzyszenia Kappa Alpha na
kampusie w nadziei, że Spencer będzie się kręcił na ze-
wnątrz, najlepiej bez koszuli. To było jednak, gdy po raz
pierwszy była na drugim roku. Potem, podczas drugiej
próby dotarcia na trzeci rok, uczęszczali razem na dwa
wykłady, po jednym w każdym semestrze. Prawie 365 dni
bezproduktywnego flirtu. Gdy teraz o tym myślała, miała
wrażenie, że sobie coś wmawia. Ale przecież podczas ich
ostatnich rozmów chłopak naprawdę z nią flirtował. Po-
wiedział nawet, że powinni się wkrótce umówić!
 Idz!  zawołała jej do ucha Bridget.  Patrz, jakie ma
wielkie stopy!  Lekko pchnęła koleżankę w stronę chło-
paka.
Eva wzięła głęboki oddech.  Dasz radę. Po prostu go
zagadaj. Uśmiechaj się i kiwaj głową. Nawet nie będzie
słyszał, co mówisz .
Zarzuciła włosami, wyprostowała ramiona, wciągnęła
brzuch i ruszyła w stronę chłopaka.
 O, Spencer! Cześć!  zawołała, gdy była o pół metra
od niego.
 Eva! Cześć!  Pochylił się i przytulił ją mocno do
piersi, podnosząc tak, że nogi dyndały jej kilka centyme-
trów nad podłogą. Przycisnął usta do jej ucha i zawołał: 
Wyjdzmy do holu, chcę z tobą pogadać!
Myślała, że żołądek wyskoczy jej tyłkiem. Nie mieli
nigdzie iść. Nie mieli gadać. Mieli wrzeszczeć do siebie,
przekrzykując muzykę, może się czegoś napić, a przez
resztę weekendu Eva miała trajkotać przez telefon
z Bridget, analizując każdą wypowiedzianą przez Spencera
sylabę i deliberując, czy powinna pierwsza wysłać ese-
mesa.
Wziął ją za rękę i poprowadził po wąskich schodach
do lobby hotelowego, a ona mimowolnie poczuła się nieco
lepiej. Nim wyszli z sali, obejrzała się przez ramię. Roz-
chichotana Bridget flirtowała z przystojnym barmanem
i nie zauważyła jej sukcesu.
 Matko, jak tu głośno!  Głos Spencera wdarł się
w wizję romansu rozwijającą się w głowie Evy. Chłopak
zamknął drzwi oddzielające hotel od restauracji. Nagła
cisza sprawiła, że dziewczyna zaczęła się nerwowo bawić
nitką zwisającą z torebki.  Wiesz, cholernie żałuję, że nie
mamy już razem zajęć.  Spencer odgarnął jej włosy do
tyłu, powoli przesuwając dłonią wzdłuż ramienia.
Przeszedł ją dreszcz, serce zatrzepotało w piersi.
 Serio?  Szybko przygryzła wargę w nadziei, że nie
usłyszał zdumienia w jej głosie.
 Pewnie. Byłaś jedyną dziewczyną, która nie gapiła
się non stop w ekran telefonu. Ilekroć wchodziłem do sali,
widziałem twój promienny uśmiech. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl